No cóż – dalszy ciąg przygód z Xamarin Forms nadal nie napawa mnie optymizmem. Zacznę od dobrych rzeczy – koledzy używający go do robienia Androidowej wersji mają dużo mniej problemów ze środowiskiem Xamarin. Podobnie jak ja korzystają z Visual Studio, tyle że z 2013. Ja używam 2012.
Ze złych rzeczy – Xamarin iOS nieprzerwanie raczy mnie różnymi “funkcjonalnościami”:
– nie działa deployment, tudzież debuging aplikacji na iPadzie. Z tego co czytałam jakiś czas temu, któraś kolejna wersja Xamarina zepsuła możliwość deployowania aplikacji iPadowych bezpośrednio na to urządzenie. O ile mi wiadomo nie zostało to naprawione do tej pory. Dlatego też debugging robię tylko na emulatory a deployment od wielkiego święta bezpośrednio z Maca.
– można sparować z buildserverem na Macu tylko jedną instancję Visual Studio. Gdybym chciała dwie – nie da się. W związku z tym nie jestem w stanie się całkowicie uniezależnić od maszynki Macowej. Tym bardziej, że parowanie potrafi się zepsuć – tak po prostu bez żadnego powodu i trzeba procedurę powtarzać.
– brakuje Intellisense w XAMLu (VS2012 + Xamarin) – w związku z czym jeśli chcę sprawdzić czy mogę użyć jakiejś property czy taga, muszę googlać lub sprawdzać poprzez próbę uruchomienia emulatora.
– taka próba uruchomienia wówczas kończy się komunikatem o błędzie wymieniającym błędnego taga albo też cichym crashem.
– emulator też potrafi się zawiesić podczas stopowania procesu debugowania – pomaga albo cierpliwe poczekanie aż wszystko się porządnie porozłącza (ale po trzecim razie w ciągu dnia cierpliwość się człowiekowi kończy i można po prostu wyłączyć emulator, co również spowoduje przerwanie procesu debugowania.
– czasem też nie działa mi Intellisense w code behind. Aczkolwiek widziałam VS 2013 z Resharperem, w którym działa Intellisense w XAMLu, więc może są jakieś sposoby na to.
Generalnie w tym momencie najbardziej rozczarowuje mnie fakt, iż nie mogę po prostu tego Maca gdzieś postawić daleko i więcej na niego nie patrzeć – byle by tylko budował te aplikacje i deployował na iPada. A brak Intellisense doprowadza mnie po prostu do szału, bo zmniejsza efektywność i szybkość o jakieś 2/3.