Pod koniec marca pojawiła się nowa wersja WebStorm. Poniżej znajdziecie opis nowości, które najbardziej przypadły mi do gustu. Kolejność jest przypadkowa;)
Pod koniec marca pojawiła się nowa wersja WebStorm. Poniżej znajdziecie opis nowości, które najbardziej przypadły mi do gustu. Kolejność jest przypadkowa;)
Dziś chciałabym przedstawić Wam jedno z moich ulubionych narzędzi na MacOS. Używam go praktycznie codziennie, zarówno w pracy jak i poza nią.
Każdego dnia w pracy programistycznej używamy szeregu aplikacji: przeglądarki, konsoli, edytora kodu i wielu innych w zależności od potrzeb. Dodatkowo, jeśli nasz komputer służy nam zarówno w pracy jak i poza nią, to gdy kończymy pracę, te narzędzia przestają nam już być potrzebne. Zatem rano cykl się powtarza – włączamy aplikacje potrzebne do pracy a po pracy je wyłączamy.
Jest to aplikacja, która pozwala nam zdefiniować sobie grupy aplikacji, które chcemy uruchamiać lub zamykać. Nie będziemy już musieli robić tego ręcznie.
Właśnie zaczęliście pracę nad nowym projektem i chcielibyście mieć przejrzystą historię w gicie. Tymczasem przy piątym czy szóstym commicie okazuje się, że jeśli ta historia ma być tak ładna jakbyście chcieli trzeba zmienić pierwszy commit.
Czy zdarzyło Wam się kiedyś użyć git push --force
w sytuacji w której zdecydowanie nie powinniście tego robić? I przez nieuwagę nadpisaliście branch kolegi/koleżanki albo mastera?
Fantastycznie było kolejny raz udać się na konferencję Boiling Frogs do Wrocławia 19 marca. I to na dodatek offline!