Co ja Wam tu będę gadać – za nami kolejna edycja jednej z moich ulubionych konferencji – Programistok:) Jak zwykle było super, jak zwykle niezapomnianie i jak zwykle – nie mogę się doczekać kolejnej edycji.
Ale żeby się zbytnio nie powtarzać, bo chyba co roku piszę o tym jak fajnie było tym razem podrzucam linki do poprzednich edycji:
Programistok 2018
Programistok 2017
Programistok 2016
Tym razem dwie moje ulubione prezentacje to
- “A miało być tak… bez wycieków!” Konrada Kokosy – Konrad w bardzo zrozumiały i przystępny sposób opowiada o zawiłościach związanych z przydzielaniem pamięci i ryzykami z tym związanymi. Warto zobaczyć!
- “Kod w kosmosie!” Alicji Kubery – ta prezentacja to prawdziwy hicior! Alicja opowiada o przygodach połączonego zespołu kół naukowych UJ i AGH związanych z wysyłaniem skonstruowanego przez nich satelity(!!!!) w kosmos. Kosmicznie! Mogłabym tą prezentację oglądać w kółko, bo słucha się jej fantastycznie! Polecam! Alicja już niedługo pokaże tą prezentację na Segfault (25-26 listopada) w Krakowie. Nie przegapcie!
Dodatkową, nieplanowaną, atrakcją tegorocznego Programistoku były uroczystości wojskowe, z powodu których dojazd pod budynek Politechniki, w którym odbywała się konferencja, był niemożliwy. Zamiast tego na całym terenie można było spotkać mundurowych, przez co z jednej strony było nieco upiornie, z drugiej dość bezpiecznie;) Nie obyło się też bez problemów technicznych i podczas prezentacji Konrada co jakiś czas przebijały się do uczelnianych głośników fragmenty przemówienia odbywającego się na zewnątrz. Było zatem też trochę zabawnie.
Tym razem krótko, ale zwięźle. Do zobaczenia na kolejnej edycji Programistoku!